Biszkopt:
Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy ze szczyptą soli. Gdy wytworzy się piana, partiami dodajemy cukier, łyżka po łyżce, cały czas ubijając. Sprawdzamy, czy cukier całkowicie się rozpuścił, przecierając pianę między palcami. Dodajemy do białek żółtka, cały czas miksując na niskich obrotach. Mąki przesiewamy i dodajemy do ubitych jajek w trzech partiach, po każdej mieszając dokładnie szpatułką. Ważne jest, by robić to delikatnie, aby nie stracić napowietrzenia piany jajecznej. Masę przekładamy do tortownicy o średnicy 20 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez 35 minut w temperaturze 170 stopni C.
Czekoladę łamiemy i wrzucamy do miski. Śmietankę podgrzewamy razem z ziarenkami wanilii. Ciepłą śmietanką zalewamy czekoladę i mieszamy do całkowitego jej rozpuszczenia. Wstawiamy na całą noc do lodówki. Następnego dnia do masy dodajemy mascarpone i ubijamy na sztywną pianę.
Biszkopt przekrajamy na 3-4 blaty. Każdy z nich nasączamy ostudzonym naparem z czarnej herbaty z cytryną. Szprycujemy krem na każdy blat i wykładamy konfiturę malinową oraz świeże maliny. Dekorujemy ulubionymi świeżymi owocami. Chłodzimy najlepiej całą noc w lodówce – tort jest najsmaczniejszy na drugi dzień!
"Żadna ważna okazja bez tortu się nie liczy. Słodki finał rodzinnego obiadu doskonale podkreśli radosny nastrój uroczystości, a krem z białej czekolady podbije każde podniebienie. Smakołyk że palce lizać! I widelczyki!"
Lista kategorii
Zużyty sprzęt i opakowaniaCertyfikat BIOPoznaj Nutri-scoreQR kodyNiedziele handlowe 2024Dodatkowe listingiUstawienia cookies